Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu Eintrachtu Frankfurt (”Orły”). Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. Szczęście uśmiechnęło się do ”Orły” w 31. minucie spotkania, gdy Jonathan de Guzmán strzelił pierwszego gola. W 37. minucie Marco Russ zastąpił Martina Hintereggera. Między 38. a 43. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu ”Orły”. W 66. minucie Manuel Sutter został zmieniony przez Dominika Schwizera, co miało wzmocnić drużynę Vaduz. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mijata Gaćinovicia na Gonçala Paciêncię oraz Sebastiana Rodego na Daichiego Kamadę. Trener Vaduz postanowił zagrać agresywniej. W 74. minucie zmienił pomocnika Borisa Prokopiča i na pole gry wprowadził napastnika Noaha Fricka. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 80. minucie w drużynie Vaduz doszło do zmiany. Nicolae Milinceanu wszedł za Tunahana Çiçeka. W drugiej połowie nie padły bramki. Zespół Eintrachtu Frankfurt był w posiadaniu piłki przez 65 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym spotkaniu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter wręczył jedną żółtą kartkę zawodnikom Eintrachtu Frankfurt, natomiast piłkarzom gości pokazał dwie. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany.