Wcześniej okazali się najlepsi w lidze portugalskiej, którą zdominowali, nie przegrywając żadnego meczu w sezonie. Nic dziwnego, że kilkoma piłkarzami i samym szkoleniowcem interesują się bogatsze kluby niż Porto. - Spekulacje dotyczące zawodników i trenerów są normalne na całym świecie. Mieliśmy niesamowity sezon, stąd opinie o możliwych transferach - powiedział Villas-Boas, którym zainteresowanie wyrażają Chelsea Londyn, Juventus Turyn, Inter Mediolan i AS Roma. - W Porto są jednak wysokie klauzule odejścia, dlatego nie będzie łatwo komukolwiek odejść. W przypadku Hulka wynosi ona 100 milionów euro, a Radamela Falcao (strzelił jedynego gola w finale LE) 30 milionów. Moja również jest bardzo wysoka. Oczywiście te liczby nie muszą przestraszyć potencjalnych kupców, dlatego ich odejście nie jest niemożliwe, ale miejmy nadzieję, że zatrzymamy wszystkich na przyszły sezon - mówił portugalski trener. Villas-Boas przyznał również, że bardzo chciałby sprawdzić się w jednej z najlepszych lig europejskich, ale równocześnie dodał, że planuje krótką karierę w tym zawodzie, by potem cieszyć się emeryturą, na której mógłby oddać się pasji, czyli motocyklom. - Mam ambicję, by odcisnąć swoje piętno na piłce nożnej i wygrać dużo więcej. Najlepszymi ligami na świecie są: hiszpańska, angielska i włoska i mam nadzieję, że kiedyś stanę się ich częścią. Jestem jednak szczęśliwy w Porto, to przecież moje rodzinne miasto - powiedział szkoleniowiec. - Chcę również, aby moja kariera nie trwała długo, bo to bardzo stresujące zajęcie. Normalnie powinno być 10 lat. Szaleję na punkcie sportów motorowych, więc może potem kupię nowy samochód albo motor - mówił. Villas-Boas odnosząc sukcesy z Porto nie może nie być porównywany do Jose Mourinho, którego był współpracownikiem w tej portugalskiej drużynie, Chelsea i Interze. Sam jednak twierdzi, że podziwia Josepa Guardiolę, trenera FC Barcelona. - On zawsze był dla mnie inspiracją ze względu na metody i dlatego, że Barcelona gra fantastyczną piłkę. Miałem szansę poznać go w tym roku. Jego filozofia jest filozofią Barcelony - powiedział szkoleniowiec Porto. - Z drugiej strony powinienem wspomnieć o Jose Mourinho, który wprowadził mnie do profesjonalnej piłki i wiele się od niego nauczyłem. Chciałbym zadedykować to trofeum jemu, ale także mojej rodzinie i Bobby'emu Robsonowi, który pozwolił mi zacząć - zakończył 33-latek, który został najmłodszym trenerem zdobywającym jeden z europejskich klubowych pucharów.