Podczas środowej konferencji prasowej Maric powiedział, że przygotowując się do rywalizacji ze Śląskiem jego zespół oglądał m.in. oba spotkania, które wrocławianie rozegrali przed rokiem w eliminacjach do Ligi Mistrzów z innym czarnogórskim zespołem Buducnost Podgorica (Śląsk wygrał na wyjeździe 2-0, a u siebie przegrał 0-1). - Uważam, że w pierwszym meczu Buducnost przegrała bardzo pechowo, ale my musimy wyciągnąć wnioski z obu spotkań. Postaramy się zagrać jak najlepiej i zrobić dobre wrażenie na publiczności. Faworytem spotkania jest na pewno Śląsk, ale w sporcie tak już bywa, że nie zawsze wygrywa faworyt. Musimy także pamiętać, że pierwszy mecz nie decyduje o wszystkim, kwestia awansu rozstrzygnie się w rewanżu - mówił trener. Kapitan Rudaru Nedeljko Vlahovic podkreślił, że jego zdaniem najważniejszymi piłkarzami w zespole Śląska są Sebastian Mila i Waldemar Sobota. - Śląsk w ogóle ma bardzo dobrą drużynę i to na pewno będzie dla nas trudny dwumecz. Trudno mi się wypowiadać na temat defensywy rywali, ale na pewno w tej formacji grają piłkarze, którzy stanowią zgrany kolektyw, a my będziemy się musieli postarać, żeby go rozmontować - dodał. Po konferencji drużyna Rudaru przeprowadziła krótki trening na wrocławskim stadionie. Czwartkowy mecz Śląska z Rudarem rozpocznie się o godz. 20.45, a rewanż odbędzie się 25 lipca w Czarnogórze. <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/le-slask-wroclaw-rudar-pljevlja,3831">INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo z meczu Śląsk - Rudar!</a>