Trener Frank Neubarth nie chce przedwcześnie wyrokować czy któryś z nich zagra w dzisiejszym meczu z krakowską Wisłą. - Nawet taki piłkarz jak Victor (Agali) - nie jest w stanie w ciągu dwóch treningów wrócić do formy po dwumiesięcznej przerwie w grze, dlatego też nie rozegra pełnych 90 minut spotkania - stwierdził Neubarth. Chociaż w sobotnim spotkaniu z Werderem Bremą jedenastka Schalke wyraźnie przeważała, to jednak brakowało jej skuteczności w wykańczaniu ofensywnych akcji. Nigeryjski napastnik mógłby wnieść wiele świeżości w grę drużyny. Jeżeli chodzi o Boehme, to sytuacja jest trudniejsza. Trener oznajmił, że decyzję co do jedo występu podejmie dopiero po treningu we wtorek. Sprawie pikanterii dodaje fakt, że od początku kariery piłkarz ma problemy w dogadywaniu się ze szkoleniowcami. I tym razem prasa spekulowała, czy to tylko z powodu kontuzji piłkarz wylądował na ławce. Głośno mówił o swoich planach zmiany pracodawcy i często otwarcie krytykował posunięcia oficjeli klubu z Gelsenkirchen. W porównaniu z meczem z Wisłą na boisku znajdą się jeszcze dwie nowe postaci. Ważny był powrót w ten weekend do gry Nico van Kerckhovena, od dłuższego czasu gra też Andreas Moeller. Prawdopodobnie nie zagra jednak Niels Oude Kamphuis. Cała ekipa Schalke ma bardzo bojowe nastroje. Trener Neubarth powiedział po wczorajszym treningu: - Wisła nie ma nic do stracenia. Jeśli odpadną, to przejdą nad tym do porządku dziennego. My musimy awansować. Prawdopodobny skład Schalke według niemieckich dziennikarzy: Rost - Hajto, van Hoogdalem, Matellan, van Kerckhoven - Asamoah, Poulsen, Moeller, Vermant - Sand, Mpenza