Portugalczycy, którzy w poprzedniej rundzie tych rozgrywek, wyeliminowali mistrza Polski Lecha Poznań, za tydzień na Anfield Road będą więc bronić niewielkiej zaliczki. Gospodarze jedynego gola strzelili na początku meczu. Po kwadransie gry Sotirios Kyrgiakos sfaulował w polu karnym Marcia Mossoro i sędzia podyktował rzut karny. Pewnym wykonawcą "jedenastki" okazał się Alan. Sporting, który był lepszy w pierwszej połowie, miał w niej jeszcze jedną wyśmienitą szansę na podwyższenie rezultatu. W 38. minucie Silvio uderzył z linii pola karnego, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce. "The Reds" zagrali w czwartek bez Stevena Gerrarda i Luisa Suareza, ale po zmianie stron to oni dyktowali warunki. W 62. minucie goście domagali się rzutu karnego, jednak sędzia, chyba słusznie, uznał, że Kaka nie sfaulował w polu karnym Joe'ego Cole'a. W 68. Raul Meireles podał do Dirka Kuyta, który przyjął sobie piłkę na klatkę piersiową i kopnął ją z woleja, ale Artur był na posterunku. Potem żadnej z drużyn nie udało się już zmienić rezultatu i tym samym Liverpool FC doznał pierwszej porażki w tym sezonie Ligi Europejskiej. Inny zespół z Portugalii - FC Porto, również wygrał 1-0. "Smoki" pokonały na Łużnikach w Moskwie CSKA. Jedynego gola strzelił w 70. minucie Freddy Guarin. Prawdziwy festiwal bramkowy mieliśmy za to w Leverkusen. Miejscowy Bayer 04 przegrał z Villarreal CF 2-3. Dwa trafienia dla gości zaliczył Nilmar, jedno Giuseppe Rossi. Z kolei Diega Lopeza pokonali Michal Kadlec i Gonzalo Castro. Manchester City wraca z wyjazdu na tarczy. Jeden z najbogatszych klubów świata przegrał z Dynamem Kijów 0-2. W 25. minucie prowadzenie gospodarzom dał Andrij Szewczenko, natomiast w 77. wynik ustalił Oleg Gusiew. W czwartek kibice holenderskiego futbolu przeżywali prawdziwą huśtawkę emocji. PSV Eindhoven tylko bezbramkowo zremisował z Glasgow Rangers, Twente Enschede poradziło sobie z Zenitem Sankt Petersburg aż 3-0, a Ajax Amsterdam nie dał rady Spartakowi Moskwa ulegając 0-1. Podopieczni Franka de Boera mieli dużą przewagę, oddali 20 strzałów (10 celnych) na bramkę, przy trzech rywali, ale nie potrafili umieścić piłki w siatce. Ta sztuka udała się natomiast gościom. W 57. minucie z linii pola karnego precyzyjnie przymierzył Alex i mimo rozpaczliwej interwencji Marteena Stekelenburga piłka znalazła drogę do bramki. 1/8 finału Ligi Europejskiej: Sporting Braga - Liverpool FC 1-0 (1-0) Bramka: 1-0 Alan (18. z rzutu karnego). Zobacz składy, zmiany i kartkowiczów z meczu Braga - Liverpool Zobacz wyniki, strzelców goli i składy z pierwszych meczów 1/8 finału LE