Błochin ze stoickim spokojem dodał jednak, że nie ma obaw przed czwartkowym meczem z Legią, gdyż ma jeszcze 24 godziny na opracowanie taktyki. "Mamy materiały video ze spotkań Legii, w nocy ze środy na czwartek zostaną przeanalizowane. Otrzymaliśmy je od rywali waszego zespołu, którzy już grali z warszawską drużyną. Do meczu podchodzimy spokojnie, ręce mi nie drżą, może w czwartek, w dniu spotkania będzie trochę większy stres. Nie jesteśmy pod żadną presją, kierownictwo zespołu nie postawiło nam zadania, że musimy koniecznie spotkanie wygrać. Ale oczywiście im dalej zajdziemy w rozgrywkach, tym będzie lepiej" - stwierdził Błochin. Na pytanie jaką rolę na boisku podczas meczu z Legią widzi dla reprezentanta Polski Mariusza Jopa, Błochin powiedział, że to dobry, doświadczony zawodnik, mający spore doświadczenie w rozgrywkach pucharowych. Trener FK Moskwa dodał, że Jop będzie grał, nie zagra natomiast Argentyńczyk Maxi Lopez. "Proszę nie wierzyć informacjom prasowym, które piszą o konflikcie między mną a Lopezem. Nic takiego nie ma, on jest zwyczajnie słaby i dlatego nie gra. Robienie z niego gwiazdy nie ma sensu. Czy Lopez grał w Barcelonie albo innym czołowym klubie? Nie, to jest średniej klasy zawodnik, obecnie bez formy. Nie widzę go w składzie zespołu" - dodał trener FK Moskwa.