Już wcześniej z trybun leciały różne przedmioty, co widać na zdjęciach. W kierunku strzelca pierwszego gola dla Legii Namenji Nikolicia rzucano butelkami z wodą. W przerwie meczu doszło do incydentów na trybunach z udziałem kibiców obu drużyn. Z tego powodu rozpoczęcie drugiej połowy zostało opóźnione.Po drugim golu dla Legii, którego autorem był Jakub Rzeźniczak, na murawę padł Duda. Okazało się, że Słowak został trafiony kamieniem rzuconym z trybun. Duda opuścił boisko na noszach, ale na szczęście nie doznał poważniejszych obrażeń. Z opatrunkiem na głowie chciał nawet wrócić na boisko, ale nie musiał. Sędzia Stephan Klossner ze Szwajcarii i delegat UEFA naradzali się kilkanaście minut. W końcu podjęto decyzję, że mecz nie będzie kontynuowany w obawie o bezpieczeństwo zawodników.Duda na jednym z portali społecznościowych zamieścił zdjęcie na którym widać ranę po uderzeniu. Lekarz klubowy Legii założył mu kilka szwów. Najważniejsze, że piłkarzowi dopisuje humor.W piątek lub w poniedziałek UEFA zajmie sie sprawą meczu Kukesi - Legia. Do momentu przerwania spotkania podopieczni Henninga Berga prowadzili 2-1. Wszystko wskazuje na to, że wynik zostanie zweryfikowany jako walkower 3-0 dla wicemistrza Polski. FK Kukesi grozi surowa kara. Albański klub może zostać ukarany finansowo, stadion może zostać zamknięty nawet na kilka spotkań, a kibice Kukesi dostaną zakaz wyjazdowy. Najwyższą karą, jaka może spotkać zespół z Albanii, jest wykluczenie z rozgrywek. To oznaczałoby, że Legia awansowałaby do czwartej rundy eliminacji bez rozgrywania spotkania rewanżowego. Stadionowa dzicz - jak się jej pozbyć?