- To był dla nas bardzo przydatny sparing. Graliśmy z jednym z czołowych zespołów Bundesligi. Przegraliśmy, ale nie uważam, byśmy ustępowali w czymś drużynie z Bremy - podkreślił Djurdjević. - Może brakuje nam jeszcze odpowiedniej szybkości, ale nad typ popracujemy od jutra w Szklarskiej Porębie. Za miesiąc gramy w pucharach, musimy się dobrze przygotować zarówno do tych spotkań, jak i do startu ligi. Sporo pracy, mało czasu - dodał lechita. Maciej Borowski, Wronki