Dwie ekipy z Europy Wschodniej i drużyna ze Skandynawii - to pierwsze tego lata wyzwanie dla naszych zespołów sposobiących się do ataku na fazę grupową LE. Lech Poznań zmierzy się z łotewskim Valmiera FC. Przeciwnikiem Cracovii będzie szwedzkie Malmoe FF. Pierwszy rywal Piasta Gliwice to białoruskie Dynamo Mińsk.W formalnej roli gospodarza wystąpi tylko Lech. Wszystkie spotkania odbędą się bez udziału kibiców, bez względu na przepisy obowiązujące w danym kraju. UEFA nie wyklucza organizacji meczów na terenie neutralnym. Teoretycznie najłatwiejsze zadanie stoi przed "Kolejorzem". Valmiera FC to czwarta ekipa łotewskiej ekstraklasy z ostatniego sezonu, a co ważniejsze - na europejskiej scenie dopiero debiutuje. Nieco trudniej będzie miał Piast, którego czeka konfrontacja z Dynamem - również czwartą siłą krajowej ligi. Nie jest to zespół w Europie anonimowy, ale po raz ostatni w fazie grupowej LE grał przed pięcioma laty. Wydaje się, że najmniej szczęścia w losowaniu miała Cracovia. Malmoe to aktualny wicemistrz Szwecji i uczestnik 1/16 finału LE w poprzednim sezonie.