Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem zespołu Saburtalo. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W 10. minucie bramkę zdobył Anton Kobyalko. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. Między 21. a 37. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Saburtalo i dwie drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Ararat-Armenii FC. W 52. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Georgiego Pashova z Ararat-Armenii FC, a w 56. minucie Giorgiego Gabedawę z drużyny przeciwnej. W 57. minucie za Armena Ambartsumyana wszedł Petros Avetisyan. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy sędzia pokazał kartkę Omarowi Migineishvilemu z zespołu gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Ararat-Armenii FC w 67. minucie spotkania, gdy Petros Avetisyan zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. W 69. minucie w jedenastce Saburtalo doszło do zmiany. Tornike Gorgiashvili wszedł za Levana Kakubavę. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Ararat-Armenii FC doszło do zmiany. Ilja Antonov wszedł za Gora Malakjana. Po chwili trener Ararat-Armenii FC postanowił bronić wyniku. W 80. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Antona Kobyalkę wszedł Aleksandar Damcevski, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. Od 86. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Saburtalo i jedną drużynie przeciwnej. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 0-2. Sędzia wręczył siedem żółtych kartek piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Ararat-Armenii FC przyznał cztery. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.