Klub z Bazylei to pierwsza od 35 lat szwajcarska drużyna, która dotarła do półfinału europejskich pucharów. Przed rewanżem w Londynie znalazła się jednak w bardzo trudnej sytuacji. Dla Chelsea rozgrywki LE są jedyną okazją uratowania nieudanego sezonu. Drużyna ze Stamford Bridge nie obroni trofeum w Lidze Mistrzów (odpadła już w fazie grupowej), nie wygra także niczego w swoim kraju. W angielskiej ekstraklasie piłkarzom "The Blues" pozostała walka o miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów. Na tym celu skupiają się obecnie londyńczycy, ale nie zapominają o rozgrywkach LE, czego dowodem był dobry występ w Szwajcarii. Po ciekawym, obfitującym w wiele akcji meczu w Bazylei, podopieczni Rafaela Beniteza (zdobyli gola na 2-1 w ostatniej minucie spotkania) są bardzo blisko awansu do finału. "Po tym spotkaniu moi piłkarze byli rozczarowani. To oczywiste, gdy traci się bramkę w ostatnich sekundach. Ale taki jest futbol. Możemy jeszcze odrobić straty w rewanżu, pod warunkiem, że wszystkie elementy w naszej grze będą do siebie pasować" - powiedział trener FC Basel Murat Yakin, który ostatnio nie ma powodów do radości. W niedzielę jego zespół przegrał w lidze u siebie z Luzern 0-3. Trudniej wskazać faworyta w drugiej parze LE. W korzystniejszej sytuacji znajdują się piłkarze Fenerbahce, którzy w Stambule wygrali z Benficą Lizbona 1-0. To był najniższy wymiar kary dla gości. Turecki zespół stworzył wiele okazji, kilkakrotnie trafiał w słupek, nie wykorzystał m.in. rzutu karnego. Drużyna ze stolicy Portugalii poniosła pierwszą porażkę we wszystkich rozgrywkach (w regulaminowym czasie lub po dogrywce) od 23 października, gdy uległa 1-2 CSKA Moskwa w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Sprawa awansu pozostaje jednak otwarta - na swoim stadionie Benfica spisuje się znakomicie. Finał zaplanowano na 15 maja w Amsterdamie. Program rewanżowych meczów 1/2 finału LE (oba o godz. 21.05): czwartek, 2 maja Benfica Lizbona - Fenerbahce Stambuł (pierwszy mecz 0-1) Chelsea Londyn - FC Basel (2-1)