<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-liga-europejska-faza-grupowa,cid,637,rid,3266,sort,I">Liga Europejska - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabele!</a> Do meczu na słynnym Ernst-Happel-Stadion w Wiedniu AC Milan podszedł w najsilniejszym zestawieniu. Drużyna Vincenzo Montelli marzyła o rehabilitacji, bo w lidze przegrała 1-4 z Lazio Rzym. "Rossoneri" przycisnęli od początku i już w trzeciej minucie mogli objąć prowadzenie. Po wrzutce z prawej strony piłka trafiła do niepilnowanego Hakana Calhanoglu, który uderzył tuż przy słupku. Fantastycznie spisał się jednak bramkarz Austriaków - Osman Hadzikic, który odbił piłkę na rzut rożny. Pięć minut później Turek dostał kolejną szansę i nie zostawił już rywalowi żadnych szans. Ponownie otrzymał piłkę na lewej stronie pola karnego, ale tym razem huknął po długim rogu i strzałem w samo okienko dał prowadzenie gościom. Austria bardzo boleśnie przekonała się, że to, co wystarcza na grę w rodzimej Bundeslidze, nijak ma się do europejskich pucharów. Od pierwszego gwizdka nie minęło jeszcze 10 minut, a mediolańczycy mieli już dwie bramki przewagi. Piłkę pod polem karnym Hadzikicia wyłuskał Calhanoglu, który oszukał Abdula Kadiriego Mohammeda, a następnie zagrał do Andre Silvy, który "podcinką" wpakował futbolówkę do bramki. Portugalczyk, który latem kosztował "Rossoneri" 38 milionów euro, w 20. minucie, ponownie wpisał się na listę strzelców. Snajper dostał kapitalne podanie na wolne pole od Calhanoglu i dopełnił jedynie formalności. Swój dzień miał też Calhanoglu, który intensywnie szukał kolejnego gola. W 35. minucie uderzył z rzutu wolnego, ale piłka przeleciała nieznacznie ponad bramką. Austriacy nieoczekiwanie zdobyli bramkę kilkadziesiąt sekund po przerwie. Po dośrodkowaniu Raphaela Holzhausera z rzutu rożnego, piłkę do bramki Alexander Borkovic. 18-letni obrońca pojawił się na boisku trzy minuty przed przerwą, zmieniając kontuzjowanego Heiko Westermanna. Goście ze stolicy Lombardii kompletnie nie przejęli się stratą bramki i w 57. minucie podwyższyli prowadzenie. Hat-tricka skompletował Andre Silva, a znakomitą asystę zanotował Franck Kessie. Mylił się jednak ten, kto myślał, że "Rossoneri" spuszczą z tonu. "Bombą" z dystansu popisał się Suso, a na świetlnym zegarze, przy Milanie, pojawiła się piątka. Hiszpan kilkadziesiąt sekund wcześniej zameldował się na murawie. W drugim spotkaniu grupy D HNK Rijeka przegrała 1-2 z AEK-iem Ateny. Za dwa tygodnie Milan podejmie Chorwatów, a AEK zagra u siebie z Austrią Wiedeń. Austria Wiedeń - AC Milan 1-5 (0-3) Bramki: Hakan Calhanoglu (8.), Andre Silva (10.), (20.), (57.), Suso (63.) - Alexander Borkovic (47.) Kamil Kania