Legioniści odnieśli pierwsze zwycięstwo. Bramkę dla wicemistrzów Polski strzelił Aleksandar Prijović. - To był bardzo napięty mecz, ponieważ nasi przeciwnicy w przypadku wygranej zapewniliby sobie awans z grupy. Jednak to my wygraliśmy i sprawa awansu pozostaje otwarta. Gdyby mecz z SSC Napoli był jutro, to mógłbym powiedzieć coś o taktyce na to spotkanie. Jednak w Neapolu będziemy grali dopiero za dwa tygodnie, więc do tego jeszcze dużo czasu - ocenił Czerczesow. - Nie interesowałem się wynikiem meczu w Neapolu. Chciałem jak najlepszego rezultatu w Warszawie. Nie daliśmy z siebie wszystkiego. Poziom gry był bardzo słaby. Można zwalać winę na stan murawy, ale to nie jest wytłumaczenie. Decyzje podejmowane przez moich graczy nie były słuszne. W pierwszej połowie nasza ofensywa praktycznie nie istniała. Po przerwie było z tym nieco lepiej, ale moi zawodnicy za bardzo wahali się przy podejmowaniu decyzji. W drugiej połowie zagraliśmy bardziej agresywnie. W przerwie prosiłem graczy, aby bardziej się skupili na strzeleniu bramki - powiedział Jess Thorup, trener FC Midtjylland. - Jestem tym meczem rozczarowany, bo zawodnicy nie wypełnili założeń taktycznych. Jestem też trochę zły na mój zespół, ponieważ jesienią graliśmy dobrze. Losy awansu rozstrzygną się w Brugii i dla nas to będzie ogromne doświadczenie - dodał.