Poznaniacy przed wyjazdem do Moskwy przeprowadzili dwa treningi na boisku ze sztuczną trawą. Na takiej właśnie płycie przyjdzie im zagrać w czwartek (początek, godz. 18 czasu polskiego) na stadionie Łużniki. "Trudno powiedzieć, że po dwóch treningach potrafimy grać perfekcyjnie na takiej nawierzchni. Ale jej się nie obawiam. Nasz styl gry pasuje do tego typu murawy, bo gramy techniczną, szybką piłkę, zbliżoną do warunków na hali" - powiedział Smuda. Jego zdaniem kluczem do sukcesu będzie przede wszystkim dyscyplina taktyczna. "Taktycznie musimy zagrać tak jak w lidze, ale bezbłędnie" - podkreślił. W dotychczasowych dwóch spotkaniach CSKA zanotował komplet zwycięstw - 3:0 z Deportivo La Coruna u siebie i 3:1 na wyjeździe z Feyenoordem Rotterdam. Lechici w pierwszej kolejce pauzowali, a przed trzema tygodniami zremisowali z AS Nancy 2:2. Szkoleniowiec poznaniaków rzadko przyznaje, by interesował go inny wynik niż zwycięstwo. Tym razem jest bardzo ostrożny w swoich prognozach: "Remis będzie dobrym wynikiem" - stwierdził. "Teoretycznie to najsilniejszy rywal z jakim przyjdzie mi zagrać podczas mojej pracy w Lechu, choć w praktyce okaże się to po meczu. Wcześniej nigdy nie miałem okazji grać z zespołami z Rosji, ale to muszą być zawodnicy dobrej klasy, skoro już wygrali dwa mecze w Pucharze UEFA, strzelając sześć bramek. My zwróciliśmy szczególną uwagę na Jurija Żyrkowa. To piłkarz z ogromnym umiejętnościami technicznymi, a przy tym niezwykle zadziorny" - dodał Smuda. Lechici do stolicy Rosji polecieli w niemal najsilniejszym składzie. Na boisku zabraknie dziś jedynie Rafała Murawskiego, który wciąż nie wyleczył kontuzji mięśnia dwugłowego. "Stan mojego zdrowia polepszył się, ale nie tyle, żeby zagrać w Moskwie" - przyznał nieco rozczarowany pomocnik Lecha, który przedłużył ostatnio kontrakt z poznańskim klubem do końca czerwca 2012. "Z mojej strony nie było tematu odejścia. Klub się rozwija, zmierzamy w dobrym kierunku, a ja chce pomóc drużynie w osiągnięciu sukcesu. Chciałbym też zdementować informacje, według, których miałbym w Lechu zarabiać 400 tys. euro. Nie jest to prawdziwa kwota, ani nawet zbliżona" - podkreślił Murawski. CSKA Moskwa - Lech Poznań, czwartek godzina 18 Przewidywane składy: CSKA: Akinfiejew - A. Bierezucki, Ignaszewicz, W. Bierezucki, Grigoriew - Krasić, Semberas, Dzagojew, Rahimić, Żirkow - Vagner Love Lech: Turina - Wojtkowiak, Tanevski, Arboleda, Djurdjević - Peszko, Injac, Wilk - Lewandowski, Rengifo, Stilić