Bełchatowianie przed dwoma tygodniami w Dniepropietrowsku osiągnęli cenne 1:1, ale w jutrzejszym rewanżu w ramach II rundy kwalifikacyjnej Pucharu UEFA nie wspomogą ich pauzujący za kartki Jarzębowski, a także kontuzjowani Popek i Costly. - Nie oglądaliśmy ostatniego meczu ligowego Dnipro, ale mamy sporo informacji na jego temat. Wiemy, że Zakarpatja miała sporo szczęścia w tym pojedynku - mówił podczas konferencji Lenczyk, cytowany przez oficjalną stronę klubu (www.gksbelchatow.com). - W meczach pucharowych zawsze należy zadbać o trening rzutów karnych. Nie inaczej jest tym razem - dodał szkoleniowiec wicemistrzów Polski. - Nie przyjechał z nami Worobiej a lekkie urazy mają Nazarenko i Krawczenko - o sytuacji w zespole Dnipro opowiadał trener Oleg Protasow. - O tym, czy zagrają zadecydujemy po treningu. Uważam jednak, że w sytuacji w jakiej jesteśmy należy pokazać charakter bez względu na ból. Protasow prześledził kasetę z zapisem meczu PGE GKS - Wisła Kraków (0:0). - Gospodarze nic specjalnego w nim nie pokazali - skomentował. - Nie sądzę, by jutro bełchatowianie mieli grać ultradefensywnie. Natomiast naszym celem jest strzelenie bramki.