Dwa kluby z tego samego kraju zagrają w decydującej batalii tych rozgrywek po raz pierwszy od 1998 roku, kiedy to do finału dotarły włoskie Inter Mediolan i Lazio Rzym. W rewanżowych spotkaniach półfinałowych broniąca trofeum ekipa z Andaluzji odrobiła straty z pierwszego meczu (porażka 0:1 - przyp. red.) i wygrała u siebie z Osasuną Pampeluna 2:0, natomiast zespół z Kataloni, po sukcesie w ubiegłym tygodniu (wygrana 3:0 na własnym stadionie - przyp. red.), pokonał Werder także w Bremie, tym razem 2:1. Wicemistrzowie Niemiec przystąpili do rewanżu z wiarą w możliwość odrobienia trzybramkowej straty z pierwszego spotkania. Ich nadzieje wzrosły już po czterech minutach, gdyż Hugo Almeida zapewnił im prowadzenie. Portugalczyk doszedł piłki niedokładnie wybitej przez obrońców gości i z ponad 20 metrów przelobował niepotrzebnie wybiegającego z bramki Gorkę Iraizoza. Podopieczni Thomasa Schaafa zaatakowali z jeszcze większą pasją. Między 10. a 12. minutą gry dwukrotnie w polu karnym gości znalazł się z piłką Miroslav Klose, ale obrońcy Espanyolu potrafili zażegnać niebezpieczeństwo. Urodzony w Opolu reprezentant Niemiec, najskuteczniejszy gracz Werderu, na którego kibice gospodarzy bardzo liczyli w tym meczu, okazał się negatywnym bohaterem spotkania. Już w drugiej minucie ujrzał żółtą kartkę, a w 19. próbował wymusić faul i francuski sędzia ukarał go za symulowanie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką. Mimo osłabienia, Werder nadal przeważał, ale jego ataki nie przyniosły rezultatów. Z kolei goście nie kwapili się do inicjatywy i w pierwszej połowie nie zagrozili bramce strzeżonej przez Andreasa Reinkego. Bramkarz gospodarzy pięć minut po przerwie popełnił błąd, który praktycznie przesądził sprawę awansu do finału na rzecz ekipy hiszpańskiej. Wypuścił piłkę z rąk po płaskim dośrodkowaniu z lewej strony boiska i Ferran "Coro" Corominas nie miał kłopotów z umieszczeniem jej w pustej bramce. Strata gola podłamała graczy Werderu, którzy oddali inicjatywę grającym w liczebnej przewadze gościom. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Luisa Garcii w 60. minucie Jesus Maria Lacruz strzałem głową zdobył drugą bramkę dla Espanyolu. Pierwsi widzowie w tym momencie zaczęli opuszczać bremeński stadion. Ostatnie 30 minut przypominało już jednak bardziej sparing, niż walkę w półfinale Pucharu UEFA, a trenerzy zaczęli oszczędzać najlepszych zawodników wprowadzając w ich miejsce rezerwowych. W drugiej parze półfinałowej było więcej emocji. Broniąca trofeum FC Sevilla straty z Pampeluny odrobiła osiem minut przed przerwą, gdy piłkę w polu karnym przejął Luis Fabiano i uderzył celnie między dwoma obrońcami rywali. Po wznowieniu gry napór gospodarzy trwał i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 53. minucie Daniel Alves popisał się precyzyjnym dośrodkowaniem z prawej strony, piłkę przed bramką Osasuny przejął Renato, który zdobył drugiego gola, posyłając piłkę do siatki obok rzucającego się w drugą stronę bramkarza gości. W końcówce losy awansu mógł zmienić Valdo Lopez, ale jego strzał minął cel i mimo zwycięstwa w pierwszym meczu Osasuna musiała pożegnać się z marzeniami o Pucharze UEFA. Wyniki rewanżowych spotkań 1/2 finału PUEFA: Werder Brema - Espanyol Barcelona 1:2 (1:0) Bramki: dla Werderu - Hugo Almeida (4); dla Espanyolu - Ferran Corominas (50), Jesus Maria Lacruz (60). Czerwona kartka: Miroslav Klose (Werder, 19, za drugą żółtą). Sędziował: Bertrand Layec (Francja). Widzów: 37 000. Werder Brema: Andreas Reinke - Patrick Owomoyela (46-Kevin Schindler), Petri Pasanen, Naldo, Christian Schulz - Torsten Frings (76-Frank Baumann), Daniel Jensen (71-Pierre Wome), Aaron Hunt, Diego - Miroslav Klose, Hugo Almeida Espanyol Barcelona: Gorka Iraizoz - Jesus Maria Lacruz, Marc Torrejon, Daniel Jarque, David Garcia - Ito, Pablo Zabaleta (65-Angel Martinez), Ferran Corominas, Luis Garcia, Albert Riera (71-Francisco Rufete) - Raul Tamudo (79-Julian Lopez) Pierwszy mecz - 0:3. Awans - Espanyol Barcelona FC Sevilla - Osasuna Pampeluna 2:0 (1:0) Bramki: Luis Fabiano (37), Renato (53). Sędziował Graham Poll (Anglia). Widzów 43 700 Sevilla: Andres Palop, Jose Luis Marti, Javi Navarro, Julien Escude, Antonio Puerta; Daniel Alves, Christian Poulsen, Adriano Correia (27-Duda), Renato (88-Aitor Ocio); Luis Fabiano (73-Aleksander Kerżakow), Frederic Kanoute. Osasuna: Ricardo; Enrique Corrales, Cesar Cruchaga, Carlos Cuellar, Jose Izquierdo (83-Inaki Munoz); Javad Nekounam, David Lopez, Raul Garcia, Patxi Punal (61-Valdo Lopez), Juanfran Torres (72-Ludovic Delporte); Pierre Webo. Pierwszy mecz - 0:1. Awans - FC Sevilla