"Midtjyland to dobra drużyny, która pokonała Southampton w eliminacjach. Przed przerwą radziliśmy sobie nieźle. W drugiej połowie daliśmy Duńczykom zbyt wiele rzutów wolnych. To był poprawny mecz. Normalnie, mając takie szanse jak w pierwszej połowie, udałoby nam się wygrać" - dodał Berg.Jedyny gol w tym spotkaniu padł w 60. minucie, a pechowcem okazał się Michał Kucharczyk.W drugim meczu grupy D Napoli rozgromiło Club Brugge 5-0. "To dziwny wynik, lecz nie widziałem meczu, by o nim mówić. W futbolu takie rezultaty się zdarzają. To nie jest jednak najważniejsza wiadomość tego wieczoru. W spotkaniu z FC Midtjyland mieliśmy lepsze szanse, ale to rywale wykorzystali tę, którą sobie wykreowali. W drugiej połowie nie zagraliśmy tak dobrze, jak powinniśmy, oddając przeciwnikom inicjatywę" - stwierdził szkoleniowiec Legii. "To nie był dla nas łatwy mecz i jestem bardzo zadowolony z wygranej. Wiedzieliśmy jak gra Legia i spodziewaliśmy się twardej, kontaktowej gry. Wicemistrz Polski dysponuje bowiem silnymi i szybkimi zawodnikami, którzy sprawiali nam trudności w pierwszej połowie. Po przerwie zagraliśmy zdecydowanie lepiej. Stworzyliśmy wówczas wiele okazji do strzelenia bramki, a Legia może jedną lub dwie. W szatni powiedzieliśmy sobie, że musimy przejąć kontrolę na tym meczem i tak się stało. Trener Berg powiedział, że Legia miała więcej okazji bramkowych niż my? Jeżeli liczył również rzuty rożne, to tak" - ocenił trener mistrza Danii Jess Thorup.