Wejściówki, których sprzedano na odwołane zmagania olimpijczyków aż 4,48 mln, zachowują oczywiście ważność na przełożoną na 2021 rok największą sportową imprezę globu. Japońscy organizatorzy uznali jednak, że jeśli ktoś będzie chciał zwrócić bilety, bo wie, że z powodu zmiany daty nie będzie mógł przylecieć do "Kraju Kwitnącej Wiśni", to otrzyma taką możliwość, a na jego konto trafi równowartość zapłaconej kwoty. Takie samo rozwiązanie ma dotyczyć paraolimpiady, na którą sprzedano 970 tys. biletów. Tu proces aplikowania przez fanów o refundację kosztów ma się rozpocząć w grudniu. Z powodu pandemii koronawirusa pod koniec marca zdecydowano się na przełożenie igrzysk o rok. Mają się odbyć między 23 lipca a 8 sierpnia 2021. Po negocjacjach udało się organizatorom zapewnić dostępność wszystkich 42 obiektów sportowych co oznacza, że program przyszłorocznych igrzysk nie uległ zasadniczej zmianie w stosunku do harmonogramu rywalizacji zaplanowanej na 2020. olga/ pp/