Ryszard Tarasiewicz (trener Śląska Wrocław): - Gratulacje dla moich piłkarzy, nie tylko za to spotkanie, ale za całą rundę. Dziękuję kibicom za to, że byli z nami, także na wyjazdach. To budujące, że w 17 meczach tej jesieni, ponieśliśmy tylko trzy porażki. Uważam, że to nie dobry, ale bardzo dobry wynik. Zwłaszcza jak na beniaminka. (...) Już wiele razy mówiłem, że ja się nie nadaję na asystenta. Także przykro mi, w reprezentacji mogę być tylko pierwszym szkoleniowcem. (...) Bardzo mocno ćwiczymy nad stałymi fragmentami gry. To nie przypadek, że zdobywamy z nich bardzo dużo bramek. Nie wyolbrzymiajmy jednak moich zasług, moi piłkarze ciężko na to pracują. (...) Teraz czekają nas transfery. Na pewno będziemy szukać 2-3 zawodników, którzy będą stopniowo podnosić poziom naszej gry. Będziemy tak robić co każdą rundę. Musimy podnosić sobie poprzeczkę. (...) Nie mogę powiedzieć, że naszym celem na wiosnę będzie przeskoczenie w tabeli Wisły, Legii czy Lecha. Te zespoły skazane są na sukces. Z takimi budżetami, jakie te kluby mają, jest to normalne. My jeszcze takich pieniędzy nie mamy.