Peszko do tej pory dwukrotnie grał na stadionie Pogoni, na którym w środę wieczorem Polacy zmierzą się z Kamerunem. Dotychczas obie reprezentacje spotkały się dwukrotnie i w obu przypadkach padł bezbramkowy remis. Natomiast reprezentacja Polski w Szczecinie zawsze wygrywała oficjalne mecze międzypaństwowe. - Oj nie wiedziałem tego - mówi zaskoczony Peszko. - W takim razie należy tę dobrą tradycję podtrzymać. Dla nas jest to bardzo istotny mecz, bo w ostatnich trzech spotkaniach nie strzeliliśmy bramki. To kolejna niemoc, którą trzeba przełamać. Damy z siebie wszystko, bo każdy z nas ma świadomość, że słabsza postawa może skutkować wypadnięciem z kadry na dłużej, a meczów nie mamy aż tak wiele. Moim celem numer jeden jest dostanie powołania do reprezentacji na Euro 2012. Dlatego każdy mecz reprezentacji jest dla mnie bardzo ważny - dodał. Peszko dotychczas dwa mecze na stadionie w Szczecinie rozegrał w barwach Wisły Płock przeciwko Pogoni, której właścicielem był Antoni Ptak. Jeden z meczów Wisła wygrała 2-1.