- Jesteśmy świadkami jakiejś dziwnej nagonki na PZPN - podkreśla sternik polskiego futbolu w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Przypomnijmy, że kibice zbojkotowali ostatni mecz kadry narodowej ze Słowacją. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie zasiadło około 5 tysięcy widzów, co stanowi niewiele ponad 10 procent pojemności obiektu. Według Laty bojkot się udał ze względu na słabszą postawę polskich piłkarzy w eliminacjach MŚ. - Możemy sobie dorabiać różne ideologie, a ja jestem przekonany, że gdyby "Biało-czerwoni" wygrywali i awansowali na mundial, to tych bojkotów by nie było - twierdzi Lato. Na bojkocie meczu ze Słowacją kibice nie zamierzają poprzestać. W planie są kolejne akcje, których celem ma być doprowadzenie do zmian w PZPN-ie. Zobacz także: Koźmiński o bojkocie: To banda oszołomów! Społeczność internetowa zmiata z ziemi PZPN KOŁTOŃ: W grudniu koniec Laty!?