Mecz rozegrano w ulewnym deszczu, obie drużyny zagrały defensywnie, ale także mało skutecznie, marnując po kilka dogodnych okazji strzeleckich. W bramce Grecji udanie zadebiutował Orestis Karnezis popisując się kilkoma dobrymi interwencjami.- Mieliśmy bardzo dobre pierwsze 15 minut, później z powodu warunków atmosferycznych zespół grał asekuracyjnie. Mieliśmy więcej okazji strzeleckich niż rywale - powiedział trener Grecji Fernando Santos.Pod koniec drugiej połowy dwie dobre okazje strzeleckie zmarnował kapitan Grecji Costas Katsouranis. Belgię od porażki uratowały skuteczne interwencje bramkarza Simona Mignoleta. Grecja - Belgia 1-1 (1-1) Bramki: dla Grecji - Dimitris Salpigidis (9); dla Belgii - Nacer Chadli (32)Sędziował: Daniel Stalhammar (Szwecja).Grecja: Orestis Karnezis - Vassilis Torosidis (46-Kyriakos Papadopoulos), Avraam Papadopoulos, Soktratis Papastathopoulos, Jose Holebas - Yiannis Maniatis (46-Giorgos Karagounis), Costas Katsouranis, Giorgos Fotakis (64-Lazaros Christodoulopoulos), Dimitris Salpigidis (46-Costas Fortounis), Fanis Gekas (86-Yiannis Fetfatzidis) - Gergios Samaras (77-Stephanos Athanasiadis)Belgia: Simon Mignolet - Vincent Kompany, Thomas Vermaelen, Toby Alderweireld, Nicolas Lombaerts - Axel Witsel (57-Moussa Dembele), Steven Defour (81-Radja Nainggolan), Marouane Fellaini, Eden Hazard (46-Romelu Lukaku) - Nacer Chadli, Kevin Mirallas (64-Jan Vertonghen)