"Trzem Koronom potrzebne są bardzo trzy punkty, aby nie stracić szansy na awans, lecz nasze marzenia mogą pokrzyżować fińscy Szwedzi, ponieważ przed nimi nie da się niczego ukryć, a na boisku zagrają sami swoi" - skomentował dziennik "Aftonbladet" kadrę Finów na spotkanie w Helsinkach. Wśród graczy z ligi szwedzkiej powołanie otrzymał m.in. Riku Riski. Fin jest zawodnikiem Widzewa Łódź, ale w sierpniu został wypożyczony do Oerebro Sk. Finowie nie liczą się już w rywalizacji o awans do Euro-2012, lecz - jak ostrzegają szwedzkie media - z powodów historycznych mecze z sąsiadami zawsze traktują prestiżowo. W dodatku spotkanie zostanie rozegrane w Helsinkach na wypełnionym po brzegi Stadionie Olimpijskim. Zdaniem "Aftonbladet", powołanie przez fińskiego selekcjonera Mixu Paateleinena sześciu piłkarzy ze szwedzkiej Allsvenskan świadczy o tym, że "posiada jakiś tajny plan". Po ośmiu meczach w grupie E eliminacji Szwecja zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 18 pkt, za Holandią - 24. "Pomarańczowi", którzy będą rywalem Szwedów 11 października, zapewnili sobie już prawo występu w przyszłorocznych ME, nawet jak zajmą drugą pozycję. Finlandia zdobył dziewięć punktów i w tabeli jest czwarta. Zbigniew Kuczyński