<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/zaglebie-lubin-lech-poznan,1797">KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZOBACZYĆ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO Z MECZU ZAGŁĘBIE - LECH</a> Już do przerwy Lech prowadził w Lubinie 1:0 po golu Sławomira Peszki. Reprezentant Polski przeprowadził dynamiczną akcję, zbiegł ze skrzydła do środka pola, minął kilku rywali, po czym podał piłkę do Roberta Lewandowskiego. Ten wygrał pojedynek z obrońcami, uderzył piłkę lewą nogą, ale tak, że zamiast w światło bramki poleciała w stronę nadbiegającego Peszki. Piłkarz z numerem 17 tylko dołożył nogę i otworzył listę strzelców. Wcześniej sytuacje dla Lecha mieli Peszko (sam na sam z Ptakiem - strzał ponad bramką), Lewandowski (główka po kornerze, trącenie piłki w polu karnym) i Kikut (strzał z woleja zza pola karnego obroniony przez Ptaka). Zagłębie odpowiedziało sytuacją sam na sam Traore (przegrany pojedynek z Buriciem) i uderzeniami Plizgi i Mateusza Bartczaka. Po przerwie groźniej rozpoczął Lech. W 52 minucie strzał Stilicia z bliskiej odległości obronił Ptak, a dobitka Wilka poleciała ponad poprzeczką. W 63 minucie Traore niczym Drogba rozepchnął trzech obrońców i huknął zza pola karnego. Jego strzał minął jednak słupek o pół metra. Trzy minuty później Dinis przymierzył z rzutu wolnego, a jego lekki, acz precyzyjny strzał przeniósł nad poprzeczką Burić. Dwie minuty przed końcem meczu groźną kontrę wyprowadził Lech. Lewandowski powinien trafić do bramki, a trafił w słupek. Piłkę przejął jeszcze Wilk, dośrodkował ze skrzydła tak, że futbolówka otarła się o jednego z obrońców. Kolejnego defensora ekspediującego piłkę z linii bramkowej ostro zaatakował Peszko i dostał żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, bo miał już jedno "żółtko" na koncie. Pod koniec Zagłębie postawiło wszystko na jedną kartę, do ataku przesunięty został Michał Stasiak, ale nie odmieniło to losów spotkania. Franciszek Smuda i jego Zagłębie przegrało na Dialog Arena z Lechem Poznań Jacka Zielińskiego. Po meczu powiedzieli: Trener Lecha Poznań Jacek Zieliński: "Odnieśliśmy dzisiaj bardzo ważne zwycięstwo, co daje nam możliwość kontaktu z czołówką. W drużynie widać, że chłopcy są przekonani, że gonimy czołówkę i chcemy się jak najwyżej usadowić na koniec tej rundy. Wiedziałem, że w dzisiejszym meczu wielkiego piłkarskiego piękna nie będzie, bo spotkały się zespoły podobne do brytanów, które chcą walczyć". Trener KGHM Zagłębia Lubin Franciszek Smuda: "Szkoda, że z tego spotkania nie mamy nawet jednego punktu. W przekroju meczu zasłużyliśmy na ten remis. Najbardziej denerwuje mnie ta sytuacja, w której straciliśmy bramkę, bo akurat wtedy graliśmy bez Mateusza Bartczaka. Uważam, że zawodnicy dali z siebie wszystko i walczyli do końca. Co do pracy sędziów w ekstraklasie, to mamy obecnie taką sytuację, że ja już nie wiem, kiedy należy odgwizdać karnego, uznać bramkę czy faul na bramkarzu. Brak mi już słów i nie wiem do kogo się zwrócić, żeby było normalne sędziowanie. Jest gorzej niż przed walką z korupcją. Jeśli sędzia, który prowadził nasze ostatnie spotkanie z Koroną w Kielcach ma zostać sędzią międzynarodowym i tak za granicą sędziować, to tylko my Polacy na tym ucierpimy. Nie chcę tutaj obarczać wszystkich, bo każdy może się pomylić, ale gdy policzyłem punkty, które straciliśmy przez sędziów, to bylibyśmy już w środku tabeli z 22 punktami. ZAGŁĘBIE LUBIN - LECH POZNAŃ 0:1 (0:1) 0:1 Peszko 34. Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Mouhamadou Traore, Michał Stasiak, Dawid Plizga. Lech Poznań: Sławomir Peszko. Czerwona kartka za drugą żółtą - Lech Poznań: Sławomir Peszko (87). Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 10 000. KGHM Zagłębie Lubin: Aleksander Ptak - Grzegorz Bartczak, Łukasz Jasiński, Michał Stasiak, Fernando Dinis - Mateusz Bartczak (37. David Caiado), Dawid Plizga (90. Dariusz Jackiewicz), Piotr Świerczewski, Ilijan Micanski - Łukasz Hanzel (77. Robert Kolendowicz), Mouhamadou Traore. Lech Poznań: Jasmin Burić - Marcin Kikut, Grzegorz Wojtkowiak (29. Marcin Kamiński), Bartosz Bosacki, Ivan Djurdević - Tomasz Bandrowski, Dimitrije Injac (84. Mateusz Możdżeń), Sławomir Peszko, Jakub Wilk - Semir Stilić (70. Tomasz Mikołajczak), Robert Lewandowski W innych meczach 15. kolejki: <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news/magia-bakero-dziala-czarne-koszule-wygrywaja,1403508">Polonia Warszawa - Polonia Bytom 1:0</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news/trzy-gole-w-pol-godziny-cracovia-lepsza-od-piasta,1403512,812">Cracovia - Piast Gliwice 3:2</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news/jagiellonia-bialystok-lechia-gdansk-00,1403524,812">Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk 0:0</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news/legia-przerwala-serie-gks-u-belchatow,1403517,812">GKS Bełchatów - Legia Warszawa 0:1</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news/ruch-chorzow-korona-kielce-00,1403528,812">Ruch Chorzów - Korona Kielce 0:0</a>