Tak padły bramki: 1:0 - szybka akcja piłkarzy Śląska. Łudziński podał na prawe skrzydło do Marka Gancarczyka. Ten dośrodkował po ziemi do Mili, który bez problemów wpakował piłkę do bramki. 2:0 - nieudana pułapka ofsajdowa bytomian, po której M. Gancarczyk zagrał wzdłuż linii bramkowej do Łudzińskiego, a ten skierował piłkę do siatki. 3:0 - M. Gancarczyk wygrał pojedynek na prawej stronie z jednym z obrońców Polonii, dograł piłkę na 10 metr do Łudzińskiego, który po raz drugi w tym meczu pokonał Peskovicia. Tak mogły paść bramki: 71. min - Szewczuk, będąc oko w oko z Peskoviciem, trafił w bramkarza Polonii. 90. min - po faulu na Januszu Gancarczyku sędzia podyktował "jedenastkę". Rzutu karnego nie wykorzystał Sebastian Mila, posyłając piłkę obok słupka. Po meczu powiedzieli: Trener Śląska Ryszard Tarasiewicz: "Chciałem podziękować zawodnikom, którzy od dłuższego czasu dają nam dużą satysfakcję ze swojej postawy, przede wszystkim ze stylu. Symptomy tego były widoczne już w meczu z Lechią Gdańsk, a dzisiaj to się potwierdziło, przełożyło na wyniki, ładne akcje. Myślę, że zwycięstwo jest zasłużone. Co do rzutu karnego to nigdy nie mam pretensji do zawodników, że nie udało im się strzelić. Trzeba pamiętać, że rzuty karne strzela się zupełnie inaczej przy stanie 0:0, a inaczej przy stanie 3:0. Jeśli Mila będzie się czuł dobrze, to nie widzę przeszkód, żeby miał wykonywać rzuty karne w następnych spotkaniach". Trener Polonii Bytom Marek Motyka: "Mecz od początku ułożył nam się fatalnie. Do chwili straty bramki wydawało się, że będziemy nawiązywać walkę, ale niestety padł gol samobójczy, a to podcięło nogi moim piłkarzom. Mimo że próbowaliśmy za wszelką cenę zmotywować zespół w przerwie, to straciliśmy jeszcze więcej bramek i kompletnie nam ten mecz nie wyszedł. Musimy tutaj uznać wyższość Śląska. Zagrali dzisiaj bardzo dobry mecz, szczególnie skutecznie z tyłu. Pięknie rozwiązywali akcje bokami i skutki tego widzieliśmy wszyscy. Moi obrońcy byli bezradni i jestem zaskoczony, że tak łatwo Śląsk dzisiaj wygrał. My praktycznie w żadnej formacji nie istnieliśmy. Musimy przełknąć tę gorzką pigułkę, przeanalizować mecz i wyciągnąć wnioski". Śląsk Wrocław - Polonia Bytom 3:0 (1:0) 1:0 Mila 33. min 2:0 Łudziński 57. min 3:0 Łudziński 65. min Żółte kartki: Killar, Jugović (Polonia) Sędziował: Marcin Borski Widzów: 8 000 Śląsk: Kaczmarek - Wołczek, Celeban, Fojut, Pawelec - M. Gancarczyk, Łukasiewicz, Mila, J. Gancarczyk (90. Ulatowski) - Szewczuk (88. Sobociński), Łudziński Polonia: Pesković - Hricko, Killar, Broniewicz, Klepczyński - Trzeciak (59. Jaromin), Grzyb, Brzęczek (76. Bażik), Radzewicz - Podstawek, Zieliński (59. Jugović)