W pierwszej połowie mecz stał na dobrym poziomie, mimo że żądnej z drużyn nie udało się zdobyć gola. Gospodarze już w 3. minucie mogli objąć prowadzenie, lecz Rafał Grodzicki, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, strzelił z woleja wysoko nad poprzeczką. Dwie minuty później powinno być 1-0 dla Śląska. Sebastian Mila wykonywał rzut wolny z około 25 metrów i trafił w spojenie. Z dobitką pospieszył Sebastian Dudek, lecz Krzysztof Pilarz sparował futbolówkę na rzut rożny. Potem dwóch fantastycznych okazji nie wykorzystał Wojciech Grzyb. Najpierw strzał pomocnika Ruchu (po podaniu od Łukasza Janoszki) w wspaniałym stylu obronił Marian Kelemen. Za moment Grzyb był sam przed bramkarzem Śląska, starał się posłać piłkę do siatki "podcinką", ale nie trafił w bramkę. Końcówka pierwszej połowy należała do gości. Znowu bliski szczęścia był Mila. Wykonywał rzut wolny z niemal tego samego miejsca co poprzednio, ale tym razem trafił w słupek. Piłka odbiła się jeszcze od nóg Pilarza i opuściła boisko. W drugiej połowie groźniejszy był Ruch. W 51. minucie Grzyb dośrodkował do Marcina Zająca, a ten - główkując z kilku metrów - posłał piłkę obok słupka. Pięć minut później przed znakomitą szansą stanął Janoszka - dośrodkował Zając, lewoskrzydłowy Ruchu strzelał z woleja z najbliższej odległości, ale Kelemen pofrunął pod poprzeczkę i wybił piłkę! Śląsk starał się kontratakować, ale nie miał tak dobrych okazji bramkowych jak Ruch. Chorzowianie do końca walczyli o zwycięstwo. Ostatniej okazji nie wykorzystał w końcówce Damian Świerblewski, który spudłował z kilku metrów. Po meczu powiedzieli: Trener Śląska, Ryszard Tarasiewicz: - ak się gra z zespołem nie dobrym, tylko bardzo dobrym - to jeden punkt szczególnie na wyjeździe - musi cieszyć. Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie jestem zadowolony. Święta spędzimy w dobrych humorach. Trener Ruchu, Waldemar Fornalik: - Mimo że nie padły dziś bramki, to spotkanie było naprawdę dobre. My mieliśmy sytuacje podbramkowe, rywale "ostemplowali" naszą poprzeczkę i słupki. Na święta jesteśmy na trzecim miejscu w tabeli, co oczywiście cieszy. Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 0-0 Ruch: Krzysztof Pilarz - Krzysztof Nykiel, Rafał Grodzicki, Piotr Stawarczyk, Maciej Sadlok - Wojciech Grzyb, Michał Pulkowski (86. Paweł Lisowski), Grzegorz Baran, Łukasz Janoszka (83. Damian Świerblewski) - Marcin Zając (72. Arkadiusz Piech), Artur Sobiech. Śląsk: Marian Kelemen - Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Dariusz Sztylka, Krzysztof Wołczek - Łukasz Madej, Krzysztof Ulatowski, Antoni Łukasiewicz (75. Przemysław Łudziński), Sebastian Dudek, Sebastian Mila - Tomasz Szewczuk. Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Żółta kartka - Ruch Chorzów: Krzysztof Nykiel, Maciej Sadlok, Łukasz Janoszka, Piotr Stawarczyk. Śląsk Wrocław: Krzysztof Wołczek, Tomasz Szewczuk. Widzów 9˙000. Zobacz zapis relacji na żywo Ekstraklasa bez tajemnic: wyniki, strzelcy, terminarz, kartkowicze, tabela aktualizowana online! W pozostałych meczach 23. kolejki: Arka Gdynia - Polonia Bytom 2-2 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0-1 PGE GKS Bełchatów - Odra Wodzisław 3-0 Piast Gliwice - Korona Kielce 1-0 Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 2-2 Polonia Warszawa - Wisła Kraków 0-1 Lech Poznań - Legia Warszawa 1-0