<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/cracovia-slask-wroclaw,1029">ZOBACZ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO Z MECZU CRACOVIA - ŚLĄSK</a> Gospodarze zaczęli z impetem, ale starczyło im go tylko na 10-15 minut. Później w drugiej linii lepiej radzili sobie wrocławianie. "Pasy" próbowały grać z pominięciem drugiej linii, posyłać długie podania na Bartosza Ślusarskiego. Większość z nich była jednak niecelna. Część zniecierpliwionych kibiców pogwizydwała już po serii kiksów Marka Wasiluka. W 39. min po wybiciu piłki przez Marcina Cabaja Paweł Nowak mógł i powinien strzelić gola - przeszedł już Wojciecha Kaczmarka, by stracić równowagę przed pustą bramką (piłkę na róg wybił wracający Tadeusz Socha). Odpowiedź Śląska była poważna: Sebastian Mila uderzał z 10 m, a Piotr Celeban główkował po rogu z bliska. W obu przypadkach świetnie interweniował Cabaj. Gdy wydawało się, że już nic nie uratuje Cracovii, Dariusz Pawlusiński strzelił gola "do szatni"! Obronę Śląska "rozklepali" (dwa podania z pierwszej piłki) Ślusarski z Nowakiem, a "Plastik" dołożył tylko nogę przed pustą bramką. W drugiej połowie przycisnął podrażniony stratą gola Śląsk. W polu karnym gospodarzy co chwilę robiło się gorąco. W końcu, po pechowym wybiciu piłki przez Michała Karwana - Tomasz Szewczuk wyszedł sam na sam z Cabajem i skierował piłkę do siatki obok niego. Jeszcze lepszą okazję zmarnował Sebastian Mila - w pozycji jeden na jeden kopnął obok słupka. Nawet najwierniejsi kibice "Pasów" tracą wiarę w utrzymanie. Po meczu prezes Cracovii prof. Janusz Filipiak nie krył wzburzenia: - Dajcie mi spokój. Idę posłuchać Kennedy'ego, żeby się odstresować - powiedział i poszedł w kierunku słynnego skrzypka Nigela, który jest wielkim fanem Cracovii i nawet jego obecność na meczu nie pomogła krakowianom w zdobyciu kompletu punktów. - Przykro mi to stwierdzić, ale lecimy - kręcił głową z niesmakiem Ireneusz Raś - szef Sejmowej Komisji ds Sportu i Turystyki, również sercem oddany "Pasom". Cracovia - Śląsk Wrocław 1:1 (1:0) Bramka: 1:0 Pawlusiński (45. z podania Nowaka), 1:1 Szewczuk (64.) Cracovia: Cabaj - Kulig, Tupalski, Karwan, Wasiluk - Pawlusiński, Kłus, Nowak, Szeliga (76. Kostrubała), Sasin - Ślusarski. Śląsk: Kaczmarek - Socha, Celeban, Fojut, Pawelec - Łukasiewicz, Mila, Dudek, M. Gancarczyk - Szewczuk (66. Biliński), Klofik (46. J.Gancarczyk). Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Żółta kartka - Cracovia Kraków: Dariusz Kłus, Łukasz Tupalski. Śląsk Wrocław: Mariusz Pawelec, Tadeusz Socha, Antoni Łukasiewicz, Janusz Gancarczyk. Widzów: 2 500.