- Większa liczba meczów nie działa negatywnie na polskich piłkarzy tylko pozytywnie. Uważam, że poziom ligi nie jest taki, żebyśmy spokojnie mogli spać. Wręcz przeciwnie. Dopóki gramy między sobą, to jakoś to wygląda - stwierdził Boniek.- Boję się o występ polskich zespołów w europejskich pucharach. Znakomitych napastników, czy zawodników którzy czasami sami potrafią wygrać mecz jest w polskiej lidze mało. Przede wszystkim brakuje jednak takich, którzy na poziomie międzynarodowym mogą robić różnicę. Nie ma co narzekać. Trzeba budować, kreować. Na wszystko potrzeba trochę czasu - dodał prezes PZPN.