Lechia nie wygrała ośmiu ostatnich spotkań i widocznie trener Janas postanowił tymi kadrowymi decyzjami wstrząsnąć drużyną. Największym zaskoczeniem jest z pewnością brak w kadrze Pawłowskiego, do którego dyspozycji nie było ostatnio większych zastrzeżeń. 19-latek bronił w 14 ligowych meczach i w wielu z nich zaprezentował znakomitą dyspozycję, ale tym razem dostał wolne. "Wokół Pawłowskiego dużo się ostatnio działo, dlatego chłopak musi odpocząć. Potrzebny jest mu relaks zarówno fizyczny oraz psychiczny i z tego względu podczas tego weekendu Wojtek nigdzie nie zagra. Do występu w Bełchatowie pretendują Sebastian Pawłowski i Michał Buchalik, a o tym kto w piątek stanie między słupkami poinformujemy na przedmeczowej odprawie" - powiedział trener bramkarzy Dariusz Gładyś. Z kolei zdobywca trzech bramek Wiśniewski oraz Ivans Lukjanovs i Marcin Pietrowski oddelegowani zostali do gry w III-ligowych rezerwach. Wcześniej do drugiego zespołu, ale już na stałe, odesłani zostali litewski obrońca Vytautas Andriuskevicius oraz chorwacki napastnik Josip Tadic. Po raz pierwszy w meczowej kadrze znalazł się pozyskany w zimie z Widzewa Łódź środkowy obrońca Sebastian Madera, a po pauzie za żółte kartki wrócił do niej Lewon Hajrapetjan. Gdański szkoleniowiec postanowił ponownie dać także szansę Tomaszowi Dawidowskiemu. Do piątkowego spotkania biało-zieloni przygotowywać się będą w Gutowie Małym. Jesienią na PGE Arenie Gdańsk Lechia zremisowała z ekipą z Bełchatowa 0-0.