W środę nie brakowało dramatycznych wymian zdań między oboma panami. Sylwester Cacek mówił: "Pozwę pana". Na co Andrzej Rusko odpierał: "To ja pana pozwę". Tym podobne dialogi naprawdę robiły wrażenie na uczestnikach Walnego Zgromadzenia Ekstraklasy, którzy albo kiwali głowami albo się za nie łapali... Zresztą Widzew - który jest w rękach Cacka - już pozwał Ruskę za sugerowanie zamieszania w korupcję. Czyżby kolejny proces między oboma panami?! Rusko szykuje przetarg, myśli o sponsorze Sprawujący funkcję drugą kadencję, Rusko właśnie szykuje kolejny przetarg telewizyjny na lata 2011-2014. Myśli również o sponsorze tytularnym na te sezony. Prowadzi walkę z bukmacherami, którzy nie chcą płacić dotychczasowej stawki - 4 milionów złotych. Jednak, czy zostanie wybrany na kolejną kadencję zdecydują najbliższe tygodnie. Przewodniczącym środowego Zgromadzenia Akcjonariuszy miał być przedstawiciel mistrza Polski, Lecha Poznań - mecenas Jacek Masiota. Niespodziewanie przegrał głosowanie z właścicielem Widzewa Łódź, Cackiem. I Cacek zaczął rozgrywkę na całego. Za chwilę wygrał kolejne głosowanie - z porządku obrad zniknął punkt gwarantujący mistrzowi Polski przewodniczenie Radzie Nadzorczej, co postulowała Wisła Kraków. Tym samym Cacek ma otwartą drogę do tego, aby objąć stanowisko szefa tego ciała! A Lato? Na razie się uśmiecha.... Ciekawe, jak zachowa się PZPN... Prezes związku Grzegorz Lato był obecny na obradach, ale tylko się uśmiechał. Faktem jest, że Cacek szarżuje - zamierza pozwać PZPN na sumę 15 milionów złotych (za - zdaniem łódzkiego klubu - nieuprawnioną degradację). Czy w tej sytuacji Cacek może liczyć na wsparcie Laty? - To jest tylko polityka - mówi świetnie zorientowany obserwator. - A wiadomo, że w polityce wszystko się może zdarzyć. Tylko Jarosław Kaczyński wyklucza teraz wszelkie koalicje... O wyborze prezesa Ekstraklasy decyduje Rada Nadzorcza - zasiadają w niej przedstawiciele czterech najlepszych klubów poprzedniego sezonu, dwóch przedstawicieli wybranych spośród pozostałych dwunastu klubów i reprezentant PZPN. W środę jednym z tych dwóch przedstawicieli został Cacek! A drugim właściciel Jagiellonii, Cezary Kulesza. Obaj otrzymali głosy w stosunku 8 do 4. Walter nie sprzyja prezesowi Ekstraklasy Wiadomo, że Rusce nie sprzyja właściciel Legii Warszawa, Mariusz Walter, który w ostatnich tygodniach miał sondować Marka Koźmińskiego i Zbigniewa Drzymałę w sprawie objęcia stanowiska prezesa Ekstraklasy. Na razie Rusko otrzymał absolutorium - niewielką przewagą głosów. Jednak teraz zaczynają się intensywne negocjacje trzech największych polskich klubów, Lecha, Legii i Wisły. Możliwe jest porozumienie z Cackiem, aby uzgodnić wybór prezesa Ekstraklasy SA. Gdyby rzeczywiście doszło do współpracy "wielkiej trójki" z właścicielem Widzewa, to los Ruski jest przesądzony... Porozmawiaj o artykule na blogu Romana Kołtonia