Mateus Versolato Junior ma już za sobą dwa treningi na Wiśle. Pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie - jest szybki, zwinny. Padały nawet porównania do rodaka Mateusa, Julio Cesara, który z Interem podbił Ligę Mistrzów. Wisła będzie chciała jeszcze Mateusa sprawdzić w warunkach meczowych, w związku z tym, że jest stosunkowo niski (186-187 cm) i nie wiadomo, jak będzie sobie radził przy wyjściach do dośrodkowań. Niezależnie od tego jak wypadną testy, Mateus po czwartkowym treningu opuści Kraków i wróci dopiero po ewentualnej decyzji o zatrudnieniu go. Mateus ma 27 lat (urodził się 9 kwietnia 1983 r.), jest wychowankiem FC Sao Paulo, z którego był wypożyczany - do FC Fortaleza (2007), FC Santo Andre (2008) i Esporte Clube Santo Andre (2009). Dla Wisły ważną informacją, jest fakt, że Mateus ma paszport włoski, więc w Ekstraklasie byłby traktowany jak członek Unii Europejskiej. Posiadanie włoskiego paszportu ułatwiłoby też Mateusowi podróżowanie po Europie, a także ewentualny późniejszy transfer do lig zachodnich, w których obowiązuje limit piłkarzy spoza UE. Głównie z powodu tego limitu Wisła nie może osiągnąć za Brazylijczyka Marcelo takiej kwoty transferowej, jakiej ten piłkarz jest wart. Przypomnijmy, że Mauro Cantoro obok argentyńskiego w momencie przyjścia do Wisły dysponował również włoskim paszportem (dwa lata temu otrzymał również polski). Wisła postanowiła się rozstać z trójką obcokrajowców: pomocnikiem Issą Ba, Pablo Alvarezem, za wykupienie którego z Regginy "Białej Gwiazda" musiałaby zapłacić 400 tys. euro, a także napastnikiem Georgim Christowem.