- Miałem wspaniałą okazję zagrać przeciwko najlepszym piłkarzom na świecie - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" Burns, który z Leeds występował w Lidze Mistrzów. - Gdy trafiłem do Leeds, to była jedna z najlepszych drużyn w Europie, dlatego mnie - młodemu zawodnikowi - trudno było przebić się do podstawowego składu - stwierdził Australijczyk. Trener Wisły Dan Petrescu nie ma jeszcze wyrobionego zdania na temat umiejętności Burnsa. - Futbol to taka dziwna gra. Gdy do Nationalu sprowadzano Michaela Thwaite'a to wszyscy w Rumunii dziwili się po co. Tymczasem teraz gra on w reprezentacji Australii i ma szansę wyjazdu na mistrzostwa świata - podkreślił Petrescu. - Dwa razy zagrałem w reprezentacji Australii, a przejście do Wisły zwiększyłoby moją szansę na wyjazd na mistrzostwa świata. Za pół roku kończy mi się kontrakt z Barnsley FC. Spędzę w Krakowie kilka dni, Dan Petrescu chce mi się przyjrzeć. Ten trener ma w Anglii znakomitą reputację. Zobaczymy, co się wydarzy - dodał Burns.