Na stadionie przy Reymonta gole dla "Białej Gwiazdy" strzelali kolejno Sobolewski, Radovanovic, Błaszczykowski, Cleber oraz dwukrotnie w końcówce Paweł Kryszałowicz. Przodownictwo w klasyfikacji straciła Korona Kielce, która dosyć nieoczekiwanie przegrała na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin 1:2. "Miedziową jedenastką" po raz pierwszy dowodził Czesław Michniewicz i chyba nie mógł sobie wymarzyć lepszego debiutu. Goście skutecznie zaatakowali już w 9. minucie meczu. Po strzale głową Stasiaka piłka odbiła się od poprzeczki i najszybciej znalazł się przy niej Manuel Arboleda, który również głową skierował futbolówkę z bliska do siatki. Niespełna dwie minuty później efektownym uderzeniem zza linii pola karnego wyrównał Mariusz Zganiacz, ale goście jeszcze przed przerwą odzyskali prowadzenie, którego nie oddali już do końcowego gwizdka. Zwycięską bramkę na wagę trzech punktów zdobył Wojciech Łobodziński. Udanie w roli nowego szkoleniowca Cracovii zaprezentował się także Stefan Majewski. "Pasy" po golach Marcina Bojarskiego i Tomasza Moskały wygrały w Płocku z Wisłą 2:0. Po raz pierwszy od 3. kolejki ze zwycięstwa cieszyli się kibice Widzewa. Podopieczni Michała Probierza pokonali w Łęcznej miejscowego Górnika aż 5:1, a hat-trickiem popisał się Bartłomiej Grzelak. Trzykrotnie do siatki rywali trafił również w Gdyni Adrian Sikora, prowadząc Groclin do ważnej wyjazdowej wygranej z Arką 4:2. Drugiej z rzędu porażki doznał BOT GKS Bełchatów. Podopieczni Oresta Lenczyka przegrali w Zabrzu z Górnikiem 0:1, a zwycięską bramkę dla gospodarzy zdobył strzałem z rzutu karnego Artur Prokop. <A href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/orange-ekstraklasa/mecze/kolejka,11445">Zobacz WYNIKI i STRZELCÓW BRAMEK w meczach 10. kolejki</a> oraz <A href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/orange-ekstraklasa/tabela">TABELĘ Orange Ekstraklasy</a>