<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-R-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Wyniki, tabela, statystyki Ekstraklasy - TUTAJ!</a>Jedni będą nerwowo zerkali w telefony komórkowe, inni nasłuchiwali wiadomości w radiu, ale wszyscy muszą być na bieżąco, bo sytuacja może zmieniać się co minutę. Dzięki reformie Ekstraklasy rozgrywki dawno nie były tak ciekawe. Dziś niemal we wszystkich ligach Europy będą rozgrywane zwykłe mecze, za to w Polsce część drużyn czekają najważniejsze spotkania sezonu. Jedni narzekają na niesprawiedliwość takiej reformy, inni zacierają ręce na emocjonującą końcówkę. Zasady są jednak proste - po 30 kolejkach Ekstraklasa dzieli się na grupą "mistrzowską" i "spadkową". W pierwszej gra osiem najlepszych zespołów, w drugiej osiem słabszych. - Nie wiem, czy ta reforma jest do końca sprawiedliwa, ale na pewno emocjonująca - przyznaje w rozmowie z Interią Krzysztof Bukalski, były reprezentant Polski. W sobotę wszystkich osiem meczów zaczyna się o godz. 18, a w pięciu stawką jest wejście do "ósemki". Szanse na grupę "mistrzowską" ma aż sześć zespołów, czyli blisko połowa ligi! Sprawę w swoich rękach mają tylko Lechia, Ruch i Wisła. Gdańszczanie podejmują chorzowian i zwycięzca tego meczu będzie w "ósemce". Do grupy mistrzowskiej awansuje też Wisła, jeśli pokona Zagłębie Lubin. Na inne rozwiązania czekają Jagiellonia Białystok, Podbeskidzie Bielsko-Biała i Korona Kielce, które również mają szanse na ósemkę. - Gdybym miał obstawiać, to miejsce w grupie mistrzowskiej daję Lechii, która wiosną gra nieźle. Ruch jest w małym dołku, do tego wystąpi bez Stępińskiego i Koja. Duże szanse ma też Wisła, bo w końcu przypomina drużynę sprzed lat. Ale jej rywal - Zagłębie Lubin - też spisuje się bardzo dobrze i Wiśle wcale łatwo nie będzie - mówił Interii Maciej Murawski, ekspert nc+. <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news-w-sobote-podzial-ekstraklasy-siedmiu-chetnych-na-dwa-miejsca,nId,2181966,nPack,2">Jak podział Ekstraklasy ściąga ludzi na trybuny - CZYTAJ DALEJ!</a>