- W tym meczu było wszystko. Rzadko widzi się taką walkę, jak dzisiaj, Zdawaliśmy sobie sprawę z klasy Wisły, a jedyną droga do celu - osiagnięciu punktu - było sprostanie wymogom stawianym przez Wisłę, czyli bardzo dobre przygotowanie fizyczne, wygrywanie pojedynków, walka w powietrzu - komentował mecz Białek. - Owszem, były błędy, ale ratował nas Stachowiak, który w kilku nieprawdopodobnych sytuacjach wybronił nas - chwalił bramkarza Białek. Białek zgodził się z nami, że taktyka jego zespołu zawaliła się trochę po czerwonej kartce dla ...Clebera, bo jego zespół powinien zaryzykować atak pozycyjny, ale tego nie zrobił. - Musimy sobie zdawać sprawę z siły obu zespołów. Wiele drużyn przyjeżdżało do Krakowa i próbowało grać ładną piłkę, dorównywać Wiśle i wyjeżdżały z wynikiem 0:5. Takie coś spotkało chociażby Jagiellonię, która próbnowała dorównać Wiśle - stwierdził Białek. Michał Białoński, Kraków