- Ostatnim meczem chyba pokazaliśmy wszystkim niedowiarkom, że potrafimy i umiemy grać w piłkę. Niektórzy już nas zaczęli zdecydowanie skreślać, mówili, że Lech się popsuł, że słabo gramy. A my się jednak obudziliśmy, pokazaliśmy, że mamy potencjał, możliwości, a przede wszystkim umiejętności - mówił INTERIA.PL Peszko. - Ja mocno wierzę w to, że "obudziliśmy" się już na dobre i teraz z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Teraz przed nami nowe wyzwania. Najpierw mecz w Gdańsku, potem ze Śląskiem, a później z Polonią Bytom. We wszystkich tych spotkaniach chcemy, walczyć zdobyć komplet punktów. Co z tego wyjdzie? Okaże się w najbliższym czasie. Na pewno w każdym meczu będziemy dawać z siebie wszystko, walczyć o zwycięstwo - przekonywał "Peszkin" - Teraz jedziemy na Lechię, gdzie będzie bardzo ciężko, ale pewnie nie tak ciężko, jak gra się nam zawsze z Arką. Szanujemy oczywiście rywala, doceniamy jego umiejętności, ale naszym celem są w tym meczu trzy punkty. Tak jak w każdym meczu zresztą. Tylko nie w każdym meczu nam się udaje, niestety te trzy punkty wywalczyć. W minionym sezonie na wybrzeżu wygraliśmy 3:0. Mam nadzieję, że w tym roku będzie podobnie - podsumował Sławek. Łukasz Klin, Poznań