Wszystko dlatego, że piłkarz nikomu nic nie mówiąc, spakował walizki i wyjechał na urlop mimo że przed zespołem były jeszcze spotkania Pucharu Ekstraklasy. Działacze zapowiadali, że rozważają wystąpienie do PZPN o rozwiązanie kontraktu z winy zawodnika, ale nie zdecydowali się na tak surową karę. "PS" twierdzi, że również dlatego, iż pojawiły się oferty dla piłkarza z innych klubów. Dodajmy, że Brazylijczyk jest najlepiej zarabiającym piłkarzem Legii (250 tys. euro netto rocznie).