- W Łodzi prosili mnie, żebym zmienił klub, bo brakowało pieniędzy - zdradza Hajto w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". - Sprzedano mnie w pakiecie z Adamem Marciniakiem za pół miliona dolarów - dodaje były kadrowicz. O konieczności przeprowadzki do Zabrza Hajto dowiedział się jadąc na turniej z kolegami z ŁKS-u. - Wysiadłem, spakowałem się i pojechałem do Zabrza - wspomina piłkarz.