W projekcie 18-zespołowej I ligi znalazłoby się miejsce dla 15 drużyn z zakończonych niedawno rozgrywek sezonu 2005/2006 i trzech z drugiej ligi. Ponieważ po fuzji Lecha Poznań i Amiki z ligi odpadł klub z Wronek, gdyby projekt został zaakceptowany, to Polonia nie zostałaby zdegradowana, a Arka nie musiała walczyć w barażach. - Inicjatywa wyszła od Polonii, ale kilka klubów ją podchwyciło i gorąco popiera - powiedział w "PS" prezes Arki, Jacek Milewski. - Osobiście namawiam władze spółki Ekstraklasa SA, by to one wyszły do zarządu PZPN z projektem powiększenia pierwszej ligi. Taka decyzja nie musi zapaść już we wtorek, zarząd mógłby wyznaczyć nowy termin, jednak nie później niż przed zakończeniem rozgrywek w drugiej lidze - dodał Milewski. - Powiększenie rozgrywek nikomu nie zaszkodzi i nikogo nie skrzywdzi. A wypromuje wielu zdolnych polskich graczy, którzy marnują się w niższych klasach - stwierdził Tadeusz Rafałko pełnomocnik właściciela Polonii Warszawa firmy J.W Construction. - Byłoby niepoważne, gdybym poparł tę sprawę - mówił członek Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA Zbigniew Koźmiński. - Pomysł wyszedł od zespołów, którym się nie powiodło, więc temat jest czytelny. Na coś takiego nie zgodzi się Ekstraklasa SA, od której musiałby wyjść taki wniosek, a zarząd związku musiałby go poprzeć. Ustaliliśmy coś na parę lat i bądźmy konsekwentni - tłumaczył były prezes Górnika Zabrze. Zarząd PZPN ma zająć się projektem powiększenia ekstraklasy we wtorek.