- To jest kompromitacja! Piłkarze z rezerw przechodzą do pierwszego składu, a do rezerw mają iść zawodnicy juniorów starszych prowadzonych przez Roberta Dymkowskiego - poinformował wiceprezes klubu Krzysztof Waszak. Informacja ta, spadła jak grom z jasnego nieba nie tylko na działaczy szczecińskiego klubu, ale i również na szkoleniowca. - Dowiedziałem się o tym od prezesa Waszaka - powiedział załamany Bogusław Baniak. - Jest do diabelski pomysł. Ci chłopcy spalą się psychicznie wychodząc na boisko i grając przeciwko Cracovii czy GKS-owi Bełchatów. Do gry w rozgrywkach Orange Ekstraklasy zostali zarejestrowani: Komar, Brunejko, Paliwoda, Rawa, Orłowski, Rydzak, Wójtowicz. Maja oni prawdopodobnie zastąpić Brazylijczyków, którzy ze względów oszczędnościowych pakują się już do domu. - Nie rozumiem takiego zagrania - stwierdził Baniak. - Przecież jest jeszcze cień nadziei na uratowanie zespołu, dopóki mieliśmy szanse powinniśmy walczyć.