Pomocnik stołecznego zespołu miał w drugiej połowie świetną okazję do wyrównania, ale piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką. - Może za bardzo chcemy, za bardzo nam zależy, za bardzo się spinamy. Musimy to wszystko na spokojnie przemyśleć i wyciągnąć konsekwencje. Nie możemy już tracić więcej punktów, presja rośnie z każdym przegranym spotkaniem, dlatego czas najwyższy rozpocząć wygrywanie - podsumował Piotr Giza. Rąk nie załamuje Martins Ekwueme, piłkarz Legii, który niegdyś bronił "Białej Gwiazdy". - Nie możemy już teraz powiedzieć, że to koniec walki o mistrzostwo. To byłby ogromny błąd. Najważniejsze byśmy teraz zaczęli wygrywać. Kolejne punkty są do podniesienia z murawy - podkreślił Nigeryjczyk.