"Oba kluby przedstawiły swoje warunki zmiany przez reprezentanta Polski miejsca pracy. Propozycja warszawian okazała się jednak absolutnie nie do przyjęcia dla Wisły" - takie uzasadnienie można przeczytać na oficjalnej stronie internetowej "Nafciarzy". Według nieoficjalnych źródeł działacze mistrzów Polski gotowi byli zapłacić za mniej niż 150 tys. euro, podczas gdy pomocnik Wisły ma zapisaną w kontrakcie kwotę "odstępnego" wynoszącą 300 tys. euro. Na pocieszenie dla fanów stołecznej ekipy w czwartek trzyipółletni kontrakt z Legią podpisał Bartłomiej Grzelak. "Nie boję się presji i oczekiwań, jakie mają wobec mnie trenerzy i kibice Legii. Gra w barwach Legii będzie dla mnie zaszczytem i zrobię wszystko, aby spłacić kredyt zaufania, którym mnie obdarzono" - wyznał po parafowaniu umowy nowy napastnik mistrzów Polski.