<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj!</a> Choć jeszcze niedawno brzmiałoby to jak science-fiction, to takie są fakty. Mająca mocarstwowe plany Legia nie potrafi pokonać przed swoją publiką beniaminka. Co więcej to wicemistrzowie Polski muszą do końca drżeć o korzystny wynik. Legia po raz kolejny potwierdziła, że nie jest w stanie zagrać dwóch niezłych meczów z rzędu. Indolencja Legii jest o tyle zastanawiająca, że przeciwko Niecieczy Henning Berg desygnował do gry najmocniejszy skład, na jaki mógł sobie pozwolić. Zabrakło tylko rekonwalescentów -Tomasza Jodłowca, Michała Żyry i Ivicy Vrdoljaka. Do składu wrócił za to po miesięcznej pauzie Michał Pazdan. Nowy nabytek Legii nie będzie wspominał dobrze tego spotkania. Zresztą żaden piłkarz z Łazienkowskiej nie mógł mieć po końcowym gwizdku sędziego szczęśliwej miny. Pierwsza połowa widowiska przy Ł3 należała chyba do najnudniejszych, jakie widzieli tutaj kibice. Obie drużyny praktycznie nie oddały strzału na bramkę. Przypomnieć można tylko słabe uderzenie Aleksandara Prijovicia z 28. Minucie. Lekko uderzona piłka nie sprawiła najmniejszych problemów Sebastianowi Nowakowi. Przysypiających na trybunach kibiców obudził dopiero gol strzelony po przerwie przez gości. Najpierw sygnał do ataku dał niezłym strzałem Bartłomiej Babiarz. Chwilę później Dawid Plizga podał do Martina Juhara, a Słowak bez zastanowienia uderzył na bramkę Duszana Kuciaka. Golkiper Legii sprezentował trafienie swojemu rodakowi. Piłka choć uderzona bardzo mocno leciała w środek bramki i Kuciak powinien ją bez problemu odbić. Legia szybko odpowiedziała golem Nemanji Nikolicia. Serb z węgierskim paszportem bezbłędnie wykorzystał dośrodkowanie Tomasza Brzyskiego. Ci, którzy spodziewali się, że Legia ruszy do ataku, srodze się rozczarowali. Do końca mecz legioniści nie stworzyli sobie już żadnej okazji, a kolejne gole powinni strzelać piłkarze z Niecieczy. Tym razem na posterunku był Kuciak, który sprawnie obronił uderzenie Babiarza i dwie próby Plizgi. Legia zaledwie zremisowała z Niecieczą i jeśli miał być to generalny test przed czwartkowym meczu Ligi Europejskiej z Napoli, to piłkarzom Berga należy się pała z trzema wykrzyknikami. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I">Ekstraklasa - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę!</a> Legia Warszawa - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1-1 (0-0) Bramki: Martin Juhar (58.) - Nemanja Nikolić (60.)Legia: Duszan Kuciak - Łukasz Broź, Michał Pazdan, Jakub Rzeźniczak, Tomasz Brzyski - Dominik Furman, Stojan Vranjes (71, Rafał Makowski), Michał Kucharczyk (59, Iwan Triczkowski), Guilherme (81, Bartosz Bereszyński) - Aleksandar Prijović, Nemanja NikolićTermalica: Sebastian Nowak - Dalibor Pleva, Pavol Stano, Dawid Sołdecki, Dariusz Jarecki - Bartłomiej Babiarz, Mateusz Kupczak, Martin Juhar, Jakub Biskup (68, Wojciech Kędziora), Dawid Plizga (90, Tomasz Foszmańczyk) - Mario Liczka (81, Emil Drozdowicz)Sędzia: Krzysztof Jakubik Widzów: 14 020 Autor: Krzysztof Oliwa