Lotto Ekstraklasa - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Jak donosi "Przegląd Sportowy" Lechia mimo przypomnień z Wrocławia, przez pół roku nie zapłaciła za Portugalskiego piłkarza. "Lechiści" zaznaczają, że zapłacą, jednak dopiero za rok. Śląsk już raz miał problemy ze ściąganiem należności od Lechii w przypadku transferu Sebastiana Mili. Jak dodaje "Przegląd Sportowy" cena za Paixao nie była wygórowana. Portugalczykowi kończył się kontrakt, a miał już podpisaną umowę z Lechią, stąd jego koszt wynosił zaledwie 70 tys. euro. Warto przypomnieć, że gdańszczanom właśnie za niespłacanie zobowiązań w terminie odjęto punkt w poprzednim sezonie. Teraz sytuacja może się powtórzyć.