"Złoty" gol Hernana Rengifo zapewnił "Kolejorzowi" zwycięstwo nad stołeczną drużyną. Podopieczni Jana Urbana doznali drugiej porażki w tym sezonie i stracili pozycję lidera na rzecz Wisły Kraków. Chętnych do obejrzenia spotkania Lecha z Legią było znacznie więcej, niż może pomieścić poznański stadion. Na trybunach zasiadło ok. 28 tysięcy widzów. Pierwsza połowa jednak rozczarowała. Oba zespoły w tym sezonie grają bardzo skutecznie, tymczasem w pierwszych 45 minutach bramkarze Jan Mucha i Emilian Dolha niewiele mieli pracy. Mecz przypominał bardziej szachy niż piłkarską ucztę. Niewiele było ciekawych, składnych akcji, w czym spora zasługa solidnie grających obrońców obu drużyn. Po przerwie obraz gry niewiele uległ zmianie. Mógł za to zmienić się wynik spotkania. W 60. minucie Marcin Zając wykorzystał nieporozumienie Muchy z Inaki Astizem, lecz mając przed sobą pustą bramkę, posłał piłkę obok słupka. Losy spotkania rozstrzygnęły się w 73. minucie. Po akcji Kikuta, piłkę otrzymał Rengifo, który z kilku metrów nie dał szans bramkarzowi Legii. Goście próbowali odrobić straty, ale ich ataki nie były groźne. "Udało się wygrać i dzięki temu wciąż liczymy się w walce o "majstra". Przez 90 minut mecz przypominał szachy, w których każdy czyhał na błąd przeciwnika. Nam się właśnie udało wykorzystać ten jeden błąd" - cieszył się po końcowym gwizdku Franciszek Smuda. "Niestety nasza gra za bardzo zależy od tego, którą nogą z łóżka wstają napastnicy. Chinyama nie przypomniał zawodnika z poprzednich meczów. Niewiele lepiej zagrał wprowadzony za niego Grzelak" - przyznał z kolei Jan Urban. "Dzięki wygranej nad nami Lech dołączył do czołówki, a przez to liga będzie ciekawsza" - dodał szkoleniowiec Legii. Lech Poznań - Legia Warszawa 1:0 (0:0) Bramki: 1:0 Hernan Rengifo (73). Żółte kartki: Emilian Dolha - Roger, Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz. Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin). Widzów 28 000. Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin). Widzów 28 000. Lech: Emilian Dolha - Marcin Kikut, Zlatko Tanevski, Dawid Kucharski, Ivan Djurdjević - Marcin Zając, Rafał Murawski, Henry Quinteros, Jakub Wilk (72. Luiz Henriquez) - Hernan Rengifo (90. Przemysław Pitry), Piotr Reiss (77. Dimitrije Injac). Legia: Jan Mucha - Jakub Rzeźniczak, Wojciech Szala, Inaki Astiz, Jakub Wawrzyniak - Miroslav Radović (63. Kamil Grosicki), Aleksandar Vuković (83. Marcin Burkhardt), Piotr Giza, Roger , Tomasz Kiełbowicz - Takesure Chinyama (69. Bartłomiej Grzelak). Maciej Borowski, Poznań *** Gorące spięcia pod bramką! Najciekawsze sytuacje! Kontrowersje Orange Ekstraklasy! Tylko u nas! Zobacz Magazyn Ligowy. Skróty meczów możesz obejrzeć na naszych stronach, możesz też ściągnąć na telefon komórkowy