Piłkarze naszej ekstraklasy, którzy na boiska wrócili po przerwie na mecze reprezentacji, chyba zapatrzyli się na swoich kolegów z "orzełkiem" na piersi, gdyż zawodnicy z Poznania i Łodzi stworzyli naprawdę bardzo dobre widowisko. Wynik wskazuje na dominację gospodarzy, ale ŁKS też miał swoje szanse. Gościom zabrakło w szeregach jednak takich piłkarzy jak Quinteros czy Zakrzewski. To właśnie Peruwiańczyk, nazwany przez kolegów "Kwinto", na cześć bohatera kultowego "Vabanku" dał lechitom prowadzenie. W 24. minucie z prawej strony zacentrował Rafał Murawski, a Quinteros fantastycznym uderzeniem z powietrza pokonał Bogusława Wyparłę. Ten gol na pewno znajdzie się bardzo wysoko w klasyfikacji na bramkę roku. Potem z dobrej strony pokazał się Zakrzewski, który dwukrotnie, w 45. i 61. minucie, uderzeniami głową wykorzystał dokładne centry Jakuba Wilka i Piotra Reissa. Wynik spotkania ustalił rezerwowy Zając, który w 83. minucie przelobował Wyparłę. Zobacz opis meczu i tabelę