Postawiliśmy na Daniego Quintanę. 20 meczów, cztery gole, osiem asyst - to statystyki ofensywnego pomocnika Jagiellonii Białystok. Szczególnie w pamięć zapadają akcje Hiszpana w meczach z: Pogonią (minął dwóch zawodników i z dość trudnej pozycji uderzył lewą nogą, trafiając w okienko), Ruchem (dwie piękne bramki, trzy cudowne asysty - kapitalny występ!), Widzewem (z łatwością ominął obrońcę rywali, a potem posłał świetną piłkę w pole karne, która chwilę później wpadła do siatki - kolejna asysta w dorobku Hiszpana), Koroną (długie podanie do wychodzącego napastnika przy golu na 1-0), Wisłą (idealnie wrzucona piłka w pole karne przy bramce na 2-0). Wyceniany przez transfermarkt.de 650 tysięcy euro Quintana trafił do Jagiellonii 30 stycznia 2013 roku. Do tej pory dla klubu z Białegostoku zagrał ogółem 39 meczów, strzelając 11 goli i zaliczając 12 asyst. Wcześniej występował w drużynie grającej obecnie w hiszpańskiej Segunda Division B - Gimnastic de Terragona. Quintana został doceniony przez innych ligowców - znalazł się w jedenastce Ekstraklasy w plebiscycie "Piłkarze wybierają", zorganizowanym przez Polski Związek Piłkarzy. Zawodnik Jagiellonii wygrał w głosowaniu na "największy + jesieni" - ankietę przeprowadził CANAL+ Sport na swoim facebookowym profilu. Znalazł się również w "jedenastce na +" wspomnianej telewizji. Świetna gra Hiszpana doprowadziła do zainteresowania nim Werderu Brema - o czym media pisały już w grudniu. Póki co jednak Quintana wciąż pozostaje zawodnikiem Jagiellonii. Ostatnio wystąpił w kilku meczach towarzyskich. W sparingach z Gryfem Wejherowo i Arką Gdynia trafiał do siatki rywali. We wspomnianym wcześniej plebiscycie "Piłkarze wybierają" zwyciężył piłkarz Legii Miroslav Radović. Serb rozegrał w tym sezonie 14 meczów w Ekstraklasie, strzelając sześć goli i dwukrotnie asystując przy golach kolegów. Występował również w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, Lidze Europy i w Pucharze Polski. Niestety Radović jesienią przez ponad miesiąc nie grał ze względu na kontuzję. Gdy był zdrowy, Legia wygrała 11 meczów i zanotowała trzy porażki - kiedy brakowało Serba, jego drużyna wygrała tylko trzy spotkania, zaliczyła remis i trzykrotnie przegrywała. W Ekstraklasie w ostatnich kilkunastu latach nie brakowało zdolnych bramkarzy, a najwięcej z nich występowało w warszawskiej Legii. Również obecnie w drużynie ze stolicy występuje świetny golkiper - Duszan Kuciak. Mimo opuszczenia wielu meczów w tym sezonie z powodu kontuzji, Słowak niemal zawsze był solidnym punktem swojej drużyny. Serwis transfermarkt.de wycenia go na ponad dwa miliony euro i od pewnego czasu mówi się o odejściu Kuciaka do zagranicznego klubu. Innym wyróżniającym się ligowcem był Arkadiusz Głowacki. Kapitan Wisły, który w marcu skończy 35 lat, jesienią przeżywał drugą młodość, był prawdziwym filarem swojej drużyny. To głównie dzięki jego postawie "Biała Gwiazda" straciła w tym sezonie najmniej goli ze wszystkich. Kolejnym piłkarzem, który swoją postawą na ligowych boiskach może być wzorem dla innych, jest Paweł Brożek. Wiślak w 18 rozegranych spotkaniach zdobył 11 goli i zaliczył sześć asyst. Napastnik prowadzi w klasyfikacji strzelców. Gra piłkarzy Śląska Wrocław była jednym z największych rozczarowań jesieni, czego nie można powiedzieć o napastniku tej drużyny - Marco Paixao. Portugalczyk strzelił 10 goli w lidze, również regularnie trafiał w innych rozgrywkach. Takafumi Akahoshi trafił do Pogonii - wówczas I-ligowej - na początku 2011 roku, ale dopiero jesienią 2013 roku stał się jednym z czołowych piłkarzy, grających na polskich boiskach. W 20 meczach strzelił sześć goli i zaliczył siedem asyst. W dużej mierze dzięki jego postawie zespół ze Szczecina zajmuje wysokie piąte miejsce w lidze. Od dłuższego czasu największe zainteresowanie zagranicznych klubów budzi Prejuce Nakoulma. Trudno zliczyć wszystkie kluby o których spekulowano w kontekście odejścia reprezentanta Burkina Faso. Mówiło się między innymi o: rosyjskim Tereku Grozny, włoskim Palermo, niemieckim 1.FC Koeln, angielskim Watford, chińskim Guizhou Renhe, francuskim OGC Nice, czeskiej Sparcie Praga czy tureckim Besiktasie Stambuł. Trudno się dziwić - piłkarz od dawna wyróżnia się w Ekstraklasie. Skrzydłowy Górnika Zabrze w tym sezonie w 20 meczach dziewięć razy pokonywał bramkarzy rywali i sześć razy asystował przy golach kolegów. Szkoda, że kontrakt Nakoulmy wygasa z końcem czerwca tego roku i - jeśli jeszcze nie w tym okienku - niemal na pewno w lecie piłkarz opuści Ekstraklasę. Innym zawodnikiem, który wyróżniał się na boiskach Ekstraklasy był Mateusz Zachara. Napastnik Górnika rozgrywa najlepszy sezon w karierze i z dziesięcioma trafieniami plasuje się tuż za Pawłem Brożkiem w klasyfikacji najlepszych strzelców. Niestety podobnie jak w przypadku wspomnianego Nakoulmy, kontrakt Zachary wygasa z końcem czerwca, więc zawodnikowi bacznie przyglądają się inne kluby. Wyróżniającym się zawodnikiem w Ekstraklasie jesienią był również Gergo Lovrencsics. Węgierski skrzydłowy z Lecha Poznań strzelił sześć goli i zaliczył sześć asyst. Dziś piłkarz wyceniany jest przez transfermarkt.de na milion euro, w lipcu Lech zapłacił za niego zaledwie 100 tysięcy euro. Cztery gole w jednym meczu - tym wyczynem popisał się Michał Masłowski w meczu z Piastem. 24-letni ofensywny pomocnik w tym sezonie strzelił ogółem siedem bramek i zaliczył dwie asysty. Jego dobrą grę docenił selekcjoner Adam Nawałka. Masłowski niedawno zadebiutował w reprezentacji Polski. W spotkaniu z Norwegią piłkarz Zawiszy zaliczył asystę. A Waszym zdaniem, kto był najlepszym piłkarzem Ekstraklasy jesienią? Zapraszamy do wzięcia udziału w ankiecie. Autor: Aleksander Sarota