- Oczywiście pan Kasperczak nie zrezygnował ze swoich roszczeń. Nie wykluczamy jednak także i tego, że sprawa wróci do Sądu Polubownego - powiedział w "PS" adwokat Piotr Granecki, który reprezentuje Kasperczaka. - Są różne spekulacje dotyczące mojej osoby, ale w obecnej sytuacji nie będę się na ten temat wypowiadał - stwierdził sam zainteresowany. O jakich spekulacjach mówił Kasperczak. Mianowicie o najprostszym rozwiązaniu konfliktu. Odwieszeniu szkoleniowca i przywróceniu go do pracy przez krakowski klub. - Ze strony Wisły nie mieliśmy na razie sygnału, że klub jest gotowy usiąść do rozmów. Drużynę w dalszym ciągu prowadzi Jerzy Engel, a przecież gdyby Kasperczak znów miał pracować w klubie, jego kontrakt trenersko - menedżerki musiałby być realizowany w całości. Chyba że padłaby propozycja renegocjowania umowy. Najlepiej gdyby doszło do spotkania trenera z Bogusławem Cupiałem - tłumaczył pełnomocnik szkoleniowca Tadeusz Fogiel.