Krzysztof Chrapek w poprzednim sezonie błyszczał w Podbeskidziu Bielsko-Biała. W jednym z ligowych meczów strzelił nawet pięć goli! "Kolejorz" oczekiwał, że pójdzie w ślady Roberta Lewandowskiego, który po przejściu z pierwszej ligi do ekstraklasy od razu zaczął strzelać bramki. Tymczasem 24-letni napastnik zawodzi, seryjnie marnując stuprocentowe okazje. Poznańscy działacze są zniecierpliwieni, bo zapłacili za niego 900 tys. złotych. Poniżej oczekiwań spisuje się w tym sezonie także bramkarz Grzegorz Kasprzik. W poprzednim sezonie wychwalany niemal po każdej kolejce, w tegorocznych rozgrywkach popełnił już kilka znaczących błędów, które kosztowały poznaniaków kilka ważnych punktów. Gdy Legia w dziewięciu meczach straciła trzy gole, Lech ma ich już trzynaście. Cierpliwość trenera Jacka Zielińskiego wyczerpała się i ostatnio postawił na Jasmina Buricia.