Guti (Jagiellonia Białystok) - 10 szwów na penisie Do polskiej ligi może nie wszedł jako okaz oryginalności, ale szybko zrobiło się o nim głośno. Wszystko z powodu ogromnego pecha. Podczas sparingu z Karabachem Agdam brazylijski obrońca został tak niefortunnie zahaczony przez jednego z rywali, że na penisie założono mu... 10 szwów. Guti szybko jednak doszedł do siebie. - Jest już zdrowy, a troskliwi niech się nie przejmują. Jeśli tylko zechce, będzie mieć dzieci - podkreślał Michał Probierz, trener Jagiellonii w "Przeglądzie Sportowym". <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news-bojki-hazard-drastyczne-kontuzje-tych-pilkarzy-zobaczymy-w-e,nId,2142609,nPack,2">Czytaj dalej</a>